środa, 23 listopada 2011

TPS Rumia - Orzeł Malbork - relacja kibicowska

TPS Rumia - Orzeł Malbork (Inauguracja 3 ligi) 


Datę inauguracyjnego meczu wyznaczono niestety na mało atrakcyjną środę, jednak mimo wszystko postanawiamy zmobilizować się na to spotkanie. Na mieście rozklejamy ponad stówę plakatów oraz szerzymy propagandę w necie. Efekt może nie okazał się zbyt powalający, jednak na pierwszym meczu po spadku z Plus ligi, w mega "atrakcyjnej" 3 lidze, na halę przybywa może z 150 kibiców, co jak na nieciekawy termin nie jest wynikiem tragicznym. Jeśli chodzi o nas, to tego dnia przez młyn przewinęło się ok. 20 osób, lecz przez większość spotkania stanowi go zaledwie garstka 15 osób, w tym 4 zgodowiczów z Łączpolu Gdynia - wielkie dzięki. Część osób powinna się chyba zastanowić, bo jeżeli chcemy działać, to róbmy to z jajem, albo w ogóle... Doping przez pierwsze 2 sety bardzo cieniutko, z czasem jednak rozkręcamy się i w ostatniej partii jest już całkiem poprawnie. Kolejny sezon przynosi nam kolejne problemy: po spadku Plusligi klub de facto przestał istnieć, a w jego miejsce powołano aps TPS Rumia (zmiana herbu, nowa nazwa, a trzy interesujące nas litery udaje się utrzymać dzięki naszym staraniom), który docelowo miał grać w 1 i 2 lidze - ostatecznie nie dostajemy licencji i lądujemy w 4 w kolejności lidze, w której skład drużyn tworzą w głównej mierze juniorki, a ona sama składa się z 5 (!) zespołów. Mimo wszystko wciąż chcemy działać. Na ten mecz grupa RF przygotowała specjalną oprawę składającą się z 12 metrowego transa "W RUMSKIEJ HALI JEST JEDNA DRUŻYNA - TYLKO TPS, TU NIC SIĘ NIE ZMIENIA" oraz szytej sektorówki TPS, by pokazać wszystkim, że nas w tej hali interesuje jedynie TPS - całość, nieskromnie musimy przyznać, że wyszła bardzo efektownie, lecz dobrze by było, gdyby liczba znajdujących się pod sektorówką osób znacznie się zwiększyła. Mecz nasze zawodniczki wygrywają 3:1 i tym samym rozpoczynamy batalię o 2 ligę. BYŁ, BĘDZIE, JEST - RUMSKI TPS!