sobota, 31 grudnia 2011

czwartek, 29 grudnia 2011

Turniej towarzyski w Ostrołęce

TPS - Orzeł Elbląg 3:1
27:25, 29:27, 23:25, 25:19


TPS - AZS AWF Warszawa 2:3
24:26, 18:25, 25:19, 25:16, 9:15


TPS - Nike Ostrołęka 1:3
16:25, 25:27, 25:14, 16:25


TPS - Jedynka Łomża 3:1
16:25, 25:19, 25:11, 25:21

środa, 14 grudnia 2011

Wieżyca Stężyca – TPS Rumia

Wyjazd do Stężycy określiliśmy mianem priorytetowego w tym króciutkim sezonie zasadniczym – ciśnienie dość duże i ku naszemu zdziwieniu, ale i zadowoleniu pojawiły się aż problemy z zorganizowaniem transportu dla wszystkich zainteresowanych osób. Postanawiamy jechać busem i zbiórkę wyznaczamy przed halą w Rumi, a w Stężycy meldujemy się ponad godzinę przed meczem głośno zaznaczając swoją obecność. Ostatecznie na „sektorze gości” zasiada 19 osób, w tym 4 przyjaciół z Łączpolu (wielkie dzięki), co patrząc przez pryzmat 3 ligi oraz tego, iż jeszcze kilka miesięcy temu występowaliśmy w najwyższej klasie rozgrywkowej zdaje się być liczba bardzo satysfakcjonującą.. Do Stężycy wszyscy udaliśmy się w białych koszulkach oraz obowiązkowo z szalikiem, co na pewno dało ciekawy efekt. Na prezentacji zespołów rzucamy serpentyny i konkretnie ruszamy z dopingiem, który tego dnia był chyba najlepszym w naszym wykonaniu; dużo przyśpiewek, bary, Labada – naprawdę dobra zabawa na sektorze przez cały mecz. Dodatkowo w czasie spotkania prezentujemy flagowisko z kilkunasty flag na kije wraz z dużą ilością konfetti, a po zwycięskim punkcie w ostatnim secie większość osób cieszy się z wygranej na „gołych klatach”. Po meczu dziękujemy naszym zawodniczkom za kolejne zwycięstwo przybijając piątki, zaś przed halą odpalamy trochę rac i stroboli wraz z transem TPS ON TOUR. Droga powrotna to bardzo wesoła atmosfera w busie i śpiewy nie milknące do samej Rumi. Tradycyjnie podsumowując: wyjazd zamyka się w 5 godzinach oraz 140 km przemierzonej trasy. TPS ON TOUR!





Przegląd mediów po meczu w Stężycy.

SportowaKościerzyna.pl

"Faworytki nie dały im najmniejszych szans" 
Wieżyca 2011 Stężyca przegrała przed własną publicznością 0:3 w starciu z  TPS-em Rumia, które jest głównym faworytem do końcowego triumfu w lidze.Początek pierwszego seta nie wyglądał najlepiej, bowiem na prowadzeniu 4:1 znalazły się przyjezdne, które nieco później oddały je stężyczankom. Te z kolei przy własnym prowadzeniu 9:7 nie zdołały pójść za ciosem i przez długi okres czasu na tablicy wyników rezultat oscylował koło remisu. Dopiero od stanu 16:16 zdecydowanie lepiej zaczęło prezentować się Wybrzeże, które wypracowało sobie kilku punktową zaliczkę i wygrało pierwszy set 25:20. Druga partia rozpoczęła się podobnie jak pierwsza od prowadzenia różnicą kilku punktów zespołu gości. Przewagi tej Rumia nie oddała już do samego końca, zwyciężając ostatecznie 25:18. Trzeci set także rozpoczął się idealnie dla Wybrzeża, które prowadziło już 8:3, na szczęście stężyczanki w porę zdołały się przebudzić i doprowadziły do remisu przy stanie 17:17. Wtedy nastąpiła wymiana punkt za punkt z obu stron do stanu 21:21. W tym momencie przyjezdne odskoczyły Wieżycy na 2 punkty i zaliczkę dowiozły do końca, wygrywając 25:23 i cały mecz 3:0 w setach. - Myślę, że ten mecz naprawdę nie był najgorszy w naszym wykonaniu. Zrobiliśmy, co w naszej mocy i walczyliśmy z rywalkami, chociaż mamy w zespole kontuzjowane zawodniczki, które dzisiaj nie mogły wystąpić. O naszej porażce zadecydowała przede wszystkim spora ilość niewymuszonych błędów. Do tego dziewczyny słabo spisywały się na środku – mówił po meczu drugi trener Wieżycy, Maciej Stefanowski. – Wato podkreślić, że graliśmy z byłym zespołem Plus Ligi, który po pewnych perturbacjach finansowych zaczyna wszystko od nowa w III lidze. Jeśli chodzi o nasz cel, czyli walkę o awans do II ligi, to jeśli dalej będziemy trapieni kontuzjami, to będzie tak, że o wyższą klasę rozgrywkową będzie trzeba walczyć w następnym sezonie. Myślę, że uda nam się jeszcze trochę wzmocnić zespół i II liga jest do wywalczenia. Tym bardziej, że w Stężycy jest do tego klimat. Starania Pana Wójta, wspaniali kibice licznie pojawiający się na naszych meczach i dopingujący nas. Pod wrażeniem organizacji siatkówki kobiet w Stężycy byli nawet ludzie z Wybrzeża. Jest tu naprawdę świetny klimat i teraz w naszej mocy, aby uświetnić to wynikiem sportowym – kończy Maciej Stefanowski.
Kartuzy.NaszeMiasto.pl

"Rumia lepsza od Stężycy w III lidze siatkarek"
Siatkarki Wieżycy 2011 Stężyca poniosły drugą z rzędu porażkę w III lidze kobiet. Przed własną publicznością nie sprostały zespołowi TPS Rumia. Przyjezdne umocniły się w ten sposób na czele tabeli, której przewodzą z kompletem punktów. Stężyczanki natomiast straciły kontakt z drużynami zajmującymi dwa pierwsze miejsca, dającymi przepustkę do dalszej walki o awans do II ligi.

GKS Wieżyca 2011 Stężyca - TPS Rumia 0:3 (20:25, 18:25, 23:25)
Wieżyca: Kurek, Zaleszczyk, Cybulska, Kłopocka, Kwidzińska, Kasprów, Obojska, Reszka (l) oraz Kwiatkowska, Zelewska, Żubka, Czerwonka.
TPS Rumia: Majkowska, Boguszewska, Podolska, Węgrzyniak, Damaske, Całka, Duraj (l) oraz Falkiewicz, Piątkowska, Kaciuba, Labudda, Rudnik.
Oficjalna Strona Wieżycy Stężyca
"Kolejna porażka Wieżycy"
Ostatni mecz naszej drużyny na własnej hali niestety zakończył się wynikiem 0:3. (20:25,  18:25, 23:25). W czasie całego spotkania  widoczna była przewaga naszych przeciwniczek i pomimo bardzo ambitnej postawy naszych dziewczyn wyniku nie udało się odwrócić. Pierwszy set spotkania rozpoczął się dobrze dla naszej drużyny. Zdobywając punkt przy własnej zagrywce wyszliśmy na prowadzenie. Niestety kolejne 4 punkty zdobyła drużyna Rumi i w tym secie nie oddała już prowadzenia. Nasze zawodniczki zdołały jeszcze w tym secie uzyskać remis przy stanie 7:7 i wynik oscylował w granicach remisu do 14:14. Po tym okresie gry inicjatywę przejęły przyjezdne i nie oddały prowadzenia do końca meczu. Przy stanie 16:18 trener Maciej Stefanowski wziął pierwszy czas. Drugi czas przy wyniku 16:21, ale na niewiele się to zdało i goście pewnie wygrali do 20. Kolejny set rozpoczął się od straty kilku punktów i zrobiło się 1:4. W tym secie gra dalej się nie układała i wynik wyglądał już bardzo źle, ponieważ przegrywaliśmy 3:13. To była chwila dla trenera, który poprosił o przerwę. Po rozmowie z zawodniczkami gra wyglądała dużo lepiej i zaczęliśmy odrabiać straty. Pod koniec seta wynik jeszcze był do uratowania. Przegrywaliśmy tylko 3 oczkami 17:20. Niestety to było wszystko na co pozwoliły nam nasze rywalki. Od tego momentu zdobywały kolejne punkty łatwo i set zakończył się wynikiem 18:25. Trzecia odsłona, jak się okazało ostatnia, nie wyglądała od początku najlepiej. Zawodniczki Rumi odskoczyły na 5 punktów do wyniku 3:8. Po pierwszym czasie nasze siatkarki zaczęły odrabiać straty. Najpierw doszły na 6:8 by wyrównać przy stanie 17:17. Gra toczyła się punkt za punkt. Trener Stefanowski wykorzystał drugi czas przy prowadzeniu Rumi 21:20.  Niestety w końcówce lepsze okazały się zawodniczki TPS Rumia wygrywając do 23. Ponownie nie zawiedli nas kibice, którzy bardzo licznie zgromadzili się na widowni. Nasi kibice wraz z bardzo aktywną i świetnie zorganizowaną grupą fanatyków siatkarek Rumi stworzyli fantastyczną atmosferę na hali. Po raz kolejny nasze zawody uświetniły dziewczęta z zespołu chiliderek Black Stars z Kamienicy Szlacheckiej. Publiczności i zespołowi bardzo serdecznie dziękujemy za stworzenie wspaniałego widowiska sportowego.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Komentarze pomeczowe


Udało się dzisiaj wygrać z przeciwnikiem nie ukrywającym aspiracji dotyczących awansu do 2 ligi. Zwycięstwo 3:0, bez straty seta, lecz z pewnością nie możemy powiedzieć, iż ten mecz należał do najłatwiejszych.
W drodze na mecz doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, iż będzie to niezwykle trudny pojedynek, a samo spotkanie będzie bardzo zacięte. Mimo tego myślę, że dziewczyny udźwignęły cały ten ciężar: wygrały to spotkanie 3 setach, ale trzeba podkreślić iż były to trzy sety ciężkiej walki. Komplet punktów jedzie z nami do Rumi i bardzo nas to cieszy.
Pierwszą rundę rozgrywek trzeciej ligi zakończyliśmy z maksymalnym dorobkiem 12 punktów, z 4 wygranymi meczami, ze stratą jedynie dwóch setów.  Chyba możemy być zadowoleni?
Po dzisiejszym spotkaniu zrobiliśmy dopiero pierwszy mały kroczek w kierunku awansu do 2 ligi, lecz zostały nam jeszcze trzy, a mianowicie: wygranie drugiej rundy oraz zwycięstwa w turnieju półfinałowym oraz finałowym, więc droga jeszcze przed nami bardzo daleka. Fakt faktem bardzo nas cieszy ta maksymalna możliwa ilość punktów, która widnieje na naszym koncie i mamy nadzieję, że po drugiej rundzie będziemy mogli być równie mocno zadowoleni jak po tym wyjazdowym spotkaniu.
Dziękuję.
Dziękuję.

Trener: Patryk Michna


Pokonałyście dzisiaj przeciwnika, który nie ukrywa, iż w tym sezonie ich zasadniczym założeniem jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Mecz zakończył się wynikiem 3:0, lecz zwycięstwo nie przyszło łatwo.
Rzeczywiście udało nam się wygrać 3:0, lecz był to najtrudniejszy, ale chyba i najrówniejszy oraz najciekawszy mecz w naszym wykonaniu w bieżących rozgrywkach. Zakończyłyśmy pierwszą rundę z 4 wygranymi na koncie i bardzo się z tego cieszymy.
Następne ligowe spotkanie rozegrane zostanie dopiero za miesiąc; czy w tym czasie odbywać się będą normalne treningi, czy planowane są jakieś sparingi?
Najprawdopodobniej w przerwie świątecznej weźmiemy udział w turnieju, aby nie wypaść z tego złapanego już rytmu meczowego, a jednocześnie na treningach dalej będziemy przygotowywać się do rundy rewanżowej.
Drogę na wyjazdowy mecz w Stężycy przemierzyła za Wami dość spora grupa kibiców z Rumi.
Jesteśmy pod sporym wrażeniem, że tak dużo kibiców przyjechało do Stężycy by nas wspierać; doping był naprawdę bardzo fajny i cieszymy się z tego, że towarzyszą nam na meczach.
Hala dzisiejszego dnia wypełniła się niemal do ostatniego miejsca, frekwencja jak na 3 ligę bardzo wysoka, czy miało to dla Was znaczenie, że aż tyle osób śledzi na żywo wasze poczynania?
Ja osobiście skupiałam się głównie na boisku i grze; słyszałam tylko doping TPS-u i to było dla mnie w tym momencie najważniejsze.
Dziękuję.
Dziękuję. 

Kapitan: Klaudia Boguszewska

niedziela, 11 grudnia 2011

TPS Rumia pokonuje na wyjeździe Wieżycę Stężyca

Z maksymalnym dorobkiem 12 punktów, ze stratą jedynie dwóch setów TPS Rumia kończy pierwszą rundę rozgrywek o mistrzostwo 3 ligi. W dzisiejszym meczu nasze zawodniczki, po bardzo zaciętej walce i chyba najciekawszym w całych rozgrywkach meczu pokonały na wyjeździe Wieżycę Stężyca 0:3.

czwartek, 8 grudnia 2011

Zapowiedź meczu

W najbliższą niedzielę TPS rozegra kolejne ligowe spotkanie. Przeciwnikiem duetu trenerskiego Michna-Jaworski będzie zespół Wieżycy Stężyca. Nasz rywal do tej pory zgromadził na swoim koncie 5 punktów i zajmuje w tabeli trzecie miejsce. Przed sezonem działacze ze Stężycy nie ukrywali, że ich celem jest awans w tym sezonie do wyższej ligi. - Stawiamy przed sobą ambitne, choć realne cele sportowe i już w pierwszym sezonie chcemy wywalczyć awans do drugiej ligi mówi prezes klubu Mariusz Dułak. W dotychczasowych meczach na własnej hali zespół Wieżycy pozostaje niepokonany co miejmy nadzieje w najbliższą niedziele się zmieni. Przy ul. Abrahama poległy zespoły MTS-u Kwidzyn 3:0 i Libero Starogard 3:2. Ostatnie swoje ligowe spotkanie żółto-zielone rozegrały w Malborku z innym pretendentem do awansu Orłem gdzie gładko przegrały 3:0 co było wielką niespodzianką ponieważ wszyscy spodziewali się niezwykle wyrównanego spotkania. Zespół Wieżycy jest złożony z zawodniczek wychowanych w Gedanii Gdańsk i Troyana Chmielno, które zostały wzmocnione dwoma zawodniczkami. Znaną z występów w Plus Lidze rozgrywającą Ewą Kasprów oraz byłą zawodniczką drużyn młodzieżowych TPS-u Karmen Zaleszczyk. Początek meczu w hali przy ul. Abrahama 2 w Stężycy został zaplanowany na godzinę 16:00.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Komentarze pomeczowe

Foto: Andrzej Szulc
 Mecze tego typu na dobrą sprawę nie potrzebują nawet komentarza - spotkanie z kategorii „zostało rozegrane i na tym koniec”. Przewaga naszego zespołu była aż nadto widoczna przez cały mecz i ani przez moment wynik nie był zagrożony. Teraz przygotowujemy się do wyjazdowego spotkania z Wieżycą w Stężycy i liczymy na kolejne 3 punkty do ligowej tabeli. 

Trener: Patryk Michna


Foto: Andrzej Szulc
Rozegrany dzisiaj mecz, nie był wyjątkowo trudnym spotkaniem, więc był doskonałą okazją do przećwiczenia pewnych elementów z treningów, gdyż wiadomo, iż w meczach ligowych wszystko wygląda troszeczkę inaczej. Jesteśmy na pewno zadowolone z dzisiejszego zwycięstwa, dzisiaj myślałyśmy przede wszystkim o tym spotkaniu, a od poniedziałku rozpoczynamy przygotowania do meczu ze Stężycą i mamy nadzieję na zwycięstwo.

Kapitan: Klaudia Boguszewska

sobota, 3 grudnia 2011

TPS Rumia - MTS Kwidzyn 3:0!

Foto Andrzej Patro
W swoim trzecim meczu w III lidze siatkarki TPS-u zdobyły kolejne trzy punkty do ligowej tabeli. Tym razem zespół z Rumi odprawił z kwitkiem zespół outsaidera ligi z Kwidzyna. Zwycięstwo TPS-u nie było ani przez moment zagrożone. Początki każdego z setów rozpoczynały identycznie od kilku punktowego prowadzenia TPS-u, które w dalszej fazie gry było przez rumianki sukcesywnie powiększane. Na tydzień przed meczem z głównym kandydatem do awansu Wieżycą Stężyca można patrzeć w przyszłość z dużą dozą optymizmu. W ten weekend nasz następny ligowy rywal zmierzy się z czołowym zespołem naszej III ligi zespołem Orła Malbork. W przypadku porażki zespołu z Malborka lub zwycięstwa 3:2 TPS usadowi się już samodzielnie na fotelu lidera III ligi gdyż przed dzisiejszą serią spotkań zespół z Malborka miał na koncie tyle samo punktów co nasz zespół. Tradycyjne komentarze pomeczowe zostaną zamieszczone jutro, a dzisiaj zachęcamy wszystkich do obejrzenia skrótu z dzisiejszego meczu nakręconego przez portal Moja-Rumia.pl


TPS Rumia - MTS Kwidzyn 3:0 (25:13, 25:11, 25:5)