Pałac Bydgoszcz vs. TPS RUMIA (3:2)Z Gdyni startujemy pociągiem ok 10 w 6 osób wesołego składu. Do Bydgoszczy docieramy przed 14, troszkę łazimy po mieście, zahaczamy o stadion Zawiszy, na którym robimy pamiątkowe fotki. Na hali meldujemy się koło 17, tam dołączają do nas jeszcze 3 osoby, co daje łącznie liczbę 9 kibiców na sektorze gości + gościnnie siostra jednej z zawodniczek. Wieszamy dwie flagi i ruszamy z dopingiem. Ku naszemu zdziwieniu zawodniczki grają momentami jak równy z równym, co pozwala na wygranie 2 setów i zdobycie pierwszego-historycznego punkty w Pluslidze. Niestety ostatecznie spotkanie przegrywamy po tie-break'u, choć zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Po meczu przybijamy piątki i zawijamy się na pociąg powrotny. W Rumi meldujemy się już koło 1. Tak więc tradycyjnie podsumowując; wyjazd zamyka się w ok 15 godzinach i niemal 400km przemierzonej trasy.
