niedziela, 17 kwietnia 2011

Play-out: AZS Białystok - TPS Rumia 3:0 (1:0)


FOTO: Wojciech Oksztol
W trzech setach zakończył się pierwszy mecz w rywalizacji o dziewiąte miejsce w PlusLidze Kobiet. Siatkarki z Białegostoku nie dały żadnych szans podopiecznym Jerzego Skrobeckiego zwyciężając pewnie w każdej z partii.

Już na początku spotkania uwidoczniła się przewaga białostoczanek. Akademiczki grały pewnie, a wyróżniającą się postacią była Sinead Jack. Młoda środkowa z Trynidadu i Tobago zdobywała punkty efektownymi zbiciami ze środka i bezpośrednio z zagrywki. W pewnym momencie przewaga siatkarek AZS-u wynosiła aż osiem "oczek" (16:8). Jednak w grze podopiecznych Wiesława Czai nagle coś się zacięło. Do głosu zaczęły dochodzić rumianki, które skrzętnie wykorzystywały każdy błąd przeciwniczek. Trudnymi zagrywkami popisywała się Ewelina Mikołajewska z TPS-u, a atak w taśmę Anny Klimakovej sprawił, że zawodniczki z Rumi zniwelowały straty tylko do dwóch punktów (21:19). W końcówce seta Podlasianki jednak zmobilizowały się i wygrały pierwszą partię 25:21.

W drugiej części meczu Akademiczki całkowicie zdominowały swoje rywalki. Magdalena Godos oraz Dominika Kuczyńska raz po raz powstrzymywały skutecznymi blokami ataki rumianek. Środkowa zapisała także na swoim koncie parę punktów z zagrywki. W obronie trudne piłki podbijała białostocka libero Magdalena Saad. Natomiast ekipa trenera Jerzego Skrobeckiego miała sporo kłopotów z rozegraniem dobrych akcji, a co za tym idzie ze zdobywaniem kolejnych "oczek". To wszystko złożyło się na dość wysokie zwycięstwo AZS-u w drugim secie 25:13.

Trzecia partia była ostatnią szansą dla TPS-u Rumia, by powalczyć jeszcze o wygraną w tym meczu. Rumianki wyszły bardzo zmobilizowane na parkiet. Przez dłuższy czas gra toczyła się punkt za punkt (8:8). Niespodziewanie po dwóch zbiciach Martinez to przyjezdne wyszły na prowadzenie (8:10). Trener drużyny z Białegostoku chciał zmienić grę swojej ekipy i wprowadził na boisko Ewę Cabajewską i Channon Thompson. Ta roszada w składzie szybko przyniosła zamierzony skutek i to Akademiczki przejęły inicjatywę w pojedynku (16:13). Białostoczanki w pełni zaczęły kontrolować przebieg starcia, a ostateczne zwycięstwo w meczu dała im seria punktowych zagrywek Daiany Muresan (25:17).

Dzięki sobotniemu tryumfowi zespół AZS-u Białystok uczynił pierwszy krok w kierunku utrzymania się w PlusLidze Kobiet. W rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi 1:0. Kolejny mecz pomiędzy Akademiczkami a rumiankami zostanie rozegrały za dwa tygodnie w Rumi.

MVP: Dominika Kuczyńska (AZS)

AZS Białystok - Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia 3:0 (25:21, 25:13, 25:17)
Stan rywalizacji: 1:0 dla AZS Białystok
Składy drużyn:
AZS Białystok: Godos (4), Saad (libero), Kuczyńska (15), Kruk (10), Jack (10), Klimakova (5), Muresan (10) oraz Możdżeń, Thompson (2), Cabajewska
TPS Rumia: Leszczyńska, Jagodzińska (libero), Toborek (3), Pykosz (6), Starzyk-Bonach (3), Martinez (12), Hudima (3) oraz Brodacka (1), Hohn (2), Mikołajewska (5)

* autorką relacji jest Anna Jawor (SportoweFakty.pl)