sobota, 16 października 2010


Zapraszam do przeczytania wywiadu z naszą bardzo sympatyczną libero Michaliną Jagodzińską. Misia gra w Rumi od sezonu 2006/2007. Można powiedzieć ,że przeszła przez wszystkie szczeble ligowej drabinki. Grała w Rumi i w drugiej lidze i w pierwszej a teraz będzie grać w najwyższej klasie rozgrywkowej - co sama podkreśla było jej największym marzeniem .

1.Przypomnij czyją jesteś wychowanką? Gdzie grałaś przed przyjściem do Rumi?

-Jestem wychowanką Pałacu Bydgoszcz. Grałam tam 11 lat. Tutaj jestem 5. rok

2.Od której zawodniczki się najwięcej nauczyłaś? Którą wspominasz z sentymentem? ( w TPSie i Pałacu) W pałacu kiedy zaczęłam grać na pozycji Libero osobą która była dla mnie wzorem była Dominika Leśniewicz. Również dużo wskazówek dostawałam od Ewy Kowalkowskiej. Kapitana Centrostalu Bydgoszcz. U nas myślę że teraz się najwięcej uczę od Doroty Pykosz. Od niej dostaję wiele cennych wskazówek.

3.Jak i gdzie zaczęła się twoja przygoda z siatkówką? Czy od początku byłaś na pozycji Libero czy zaczynałaś na innej?

Byłam główną atakującą lewoskrzydłową w Pałacu.J A zaczęło się od tego że poszłam na treningi które odbywały się raz w tygodniu, od czwartej klasy szkoły podstawowej. Później od piątej klasy był nabór do szkoły sportowej, tam było takie spotkanie u pana Waldemara Sagana, musiałyśmy się na nim jak najlepiej pokazać. Dostałam się do tej klasy sportowej i od piątej klasy szkoły podstawowej zaczęłam trenować prawie codziennie, bardziej profesjonalnie.

4.Co czułaś po zdobyciu ostatniego zwycięskiego punktu w Sopocie? Czym jest dla Ciebie awans TPSU do PLUS Ligi?

To jest spełnienie moich marzeń. Żałuję tylko że nie mogłam uczestniczyć w tych najważniejszych meczach. Co czułam? Ja już w trakcie meczu jak wygrywałyśmy był taki moment że wygrywałyśmy chyba już 10:7 to już po prostu miałam łzy w oczach. Mówiłam „Boże!! My to wygramy”. Później się znowu zrobiło dramatycznie bo było 12:11 dla Sopotu – a w ostatniej chwili ja płakałam i … no nie wiem co mam powiedzieć , największe moje marzenie się spełniło szczerze mówiąc siatkarskie J

5.Jakie jest twoje kolejne marzenie związane z siatkówką?

Utrzymać się w Plus Lidze i grać w pierwszej szóstce.

6.Jesteś jedną z silniejszych i bardziej wysportowanych zawodniczek w TPSie. Czy trenowałaś inne sporty?

Tak. Zaczynałam od akrobatyki, później lekkoatletyka . Zawsze mnie zabierano na zawody, biegałam, skakałam w dal. Biegałam na krótkie i długie dystanse , (również na studiach)no i tańczyłam też kiedyś. ( w zespole „Mgiełki” J )

7.Czy miałaś w TPSie kiedykolwiek taką sytuację jak teraz że masz równorzędną zawodniczkę na swojej pozycji? Jak oceniasz umiejętności Pauliny Gajewskiej ? Jak tutaj przyszłam to już była Libero – Ania Farbotko ,ale trener w miarę szybko wybrał mnie, nie było takiej sytuacji żeby Ania grała. Teraz jest na pewno zdecydowanie ciężej ,bo myślę że jesteśmy na równym poziomie z Pauliną. Zobaczymy jak to będzie – trener zadecyduje która będzie grała , ale myślę że obydwie –niezależnie która znas będzie więcejgrała- będziemy obie potrzebne.

8.Jak cel stawia przed wami trener a jaki ty sobie sama stawiasz cel na zbliżający się sezon?

Trener na pewno stawia taki cel żeby utrzymać się, a mój cel to taki żeby jak najlepiej się pokazać.

9.Czy miałaś okazję odejść z TPSu? Dlaczego zostałaś?

Tutaj jest wspaniała atmosfera. Uważam ,że trener jest bardzo dobrym szkoleniowcem, dlatego że trójmiasto jest pięknym miejscem i mam blisko do domu, to też przeważa w jakiś sposób. Tutaj się bardzo dobrze zaaklimatyzowałam i nie chcę odchodzić.

10.Jak z twoim zdrowiem? Czy kontuzja której nabawiłaś się w pierwszym barażowym meczu w Sopocie była poważna i czy już jest w 100% wyleczona? Jak oceniasz swoją formę?

Myślałam że kontuzja była w 100% wyleczona ale okazało się że znowu coś się stało. Mam naciągnięte więzadło na chwilę obecną ale myślę że to jest taka sprawa przeciążeniowa. Dochodzę do siebie, niestety na razie nie gram ,ale wzmacniam więzadło , chodzę na zabiegi różne. Myślę że już niedługo znowu będę mogła grać.

11.Jak oceniasz postęp w dopingu i ruchu kibicowskim na trybunach ?Co Ci się w nim podoba a co nie podoba?

Nie ma rzeczy które by mi się nie podobały, wszystko mi się podoba. Jak nam kibicujecie to mam aż dreszcze. Najpiękniejsze są takie momenty kiedy są ostatnie piłki spotkania a wy na trybunach wstawaliście. I fajne jest że wasza większa grupa potrafi stworzyć taką fajną atmosferę. Właściwie dzięki wam na tej hali coś się dzieje bo bez was myślę że by była totalna kicha. No i podoba mi się jak wchodzicie na halę i krzyczycie „ Jesteśmy zawsze tam gdzie nasz TPS gra” albo „witamy was alleluja”. J

12.Jakie skończyłaś studia ?

Skończyłam AWF w Gdańsku – magisterkę teraz sobie zrobiłam drugie studia magisterskie w Bydgoszczy na Wyższej Szkole Gospodarki ,kierunek Turystyka Uzdrowiskowa i SPA. Nie mam zamiaru zaprzestać jeżeli chodzi o edukację bo chcę zrobić teraz w Gdańsku taki kierunek do pracy z dziećmi niepełnosprawnymi który się nazywa oligofrenopedagogika. Są to studia podyplomowe.

13.Co zamierzasz robić jak skończysz uprawiać wyczynowo siatkówkę?

Albo praca z dziećmi niepełnosprawnymi albo jakaś odnowa biologiczna.

14.Czy były momenty zwątpienia w to co robisz w twojej karierze siatkarskiej?

Absolutnie nie. Ja chyba nigdy tak nie miałam J

15.Jak Ci się podoba w Rumi? Czy można ten obszar nazwać twoim drugim domem?

Tak. Prawie pierwszym można nazwać, bo właśnie tutaj większość czasu spędzam. W domu jestem raz na dwa tygodnie. W Rumi naprawdę świetnie się czuję.