poniedziałek, 14 lutego 2011

Porażka w derbach 3:0

Foto: Andrzej Patro
Zgodnie z przewidywaniami, faworytki spotkania - siatkarki Trefla Sopot - bez najmniejszych problemów pokonały ekipę TPS Rumia. O przewadze 'Atomówek' najlepiej świadczą wyniki poszczególnych partii, wygranych kolejno do 15, 17 i 14.
Spotkanie od zepsutej zagrywki rozpoczęły siatkarki Atomu (0:1). Atakiem ze środka w akcji kolejnej „Atomówki" zdobyły swój pierwszy punkt (1:1), a obicie rąk Hudimy, po ataku Fatiejewej wyprowadziło gospodynie na pierwsze prowadzenie (2:1). Był to początek dobrej gry sopocianek, akcje kolejne należały również do gospodyń. Kolejne 'oczka' na koncie swojego zespołu zapisywały Maculewicz na 3:1, Świeniewicz po ataku w środek pola (4:1) oraz Fatiejewa atakując po bloku w aut. Przy prowadzeniu 5:1 siatkarek Trefla Sopot, o czas poprosił trener Skrobecki. Po czasie skutecznym zagraniem w ataku popisała się Starzyk-Bonach. Do pierwszej przerwy technicznej zawodniczki z Rumi jeszcze zniwelowały dystans punktowy, na czas obie ekipy schodził po punktowym ataku po skosie z lewego skrzydła Świeniewicz (8:4). Dobra gra w kontrach i ograniczenie błędów własnych, przy słabnącej skuteczności rywalek pozwoliło siatkarkom Atomu kontrolować przebieg meczu, a przewaga na kolejnej przerwie technicznej wynosiła już 16:7. Zgodnie z oczekiwaniami to sopocianki były zespołem zdecydowanie lepiej prezentującym się w spotkaniu - to właśnie siatkarki Trefla stawiane były w roli faworytek meczu. Kiedy przewaga „Atomówek' jeszcze wzrosła kolejny czas dla swojego zespołu wziął trener Skrobecki, czas nie przyniósł pożądanych skutków. Obraz gry siatkarek TPS-u nie uległ zmianie, podczas gdy pewnie do końca partii zmierzały zawodniczki Atomu. W końcówce seta asem serwisowym popisała się jeszcze Dziękiewicz, dając swojej drużynie piłkę setową (24:14). Partię atakiem ze środka zakończyła Ozsoy (25:15).

Foto: Maciej Warowny
Odsłonę kolejną od zdobycia punktu dla swojego zespołu rozpoczęła Maculewicz (1:0). Chwilę później ta sama zawodniczka skutecznym blokiem zatrzymała rywalkę i na tablicy wyników widniał rezultat 2:0 dla Atomu . Kolejne dobre ataki sopocianek oraz as serwisowy Maculewicz dały gospodyniom prowadzenie w pierwszej fazie seta, wyższe niż w partii inauguracyjnej, (8:2). Po czasie dwublok duetu Fatiejewa - Dziękiewicz powstrzymał atak Martinez (9:2). Chwilowa dekoncentracja „Atomówek" i autowy atak Dziękiewicz zmniejszyły dystans punktowy między ekipami (11:7). Siatkarki Rumi były bliskie wyrównania stanu rywalizacji, jednak w decydujących akcjach brakowało skuteczności w ataku, a po błędzie w obronie podopiecznych trenera Skrobeckiego gospodynie na kolejnej przerwie mogły cieszyć się z sześciopunktowego prowadzenia. W decydującej fazie seta Atom Trefl Sopot prowadził już 22:13 i wydawało się, że tak wysoką przewagę liderki PlusLigi Kobiet utrzymają do końca partii. Walczące o przedłużenie swoich szans w meczu zawodniczki Rumi zdołały jeszcze zmniejszyć dystans punktowy: sprytnym atakiem po bloku sopocianek popisała się Martinez, następnie punktowy blok Toborek na Świeniewicz oraz kolejny punktowy atak przyjezdnych dały rezultat 23:16. Partię autowym serwisem zakończyła Leszczyńska (25:17) dając prowadzenie 2:0 w setach dla Atomu.

Foto: Andrzej Patro
W przeciwieństwie do dwóch pierwszych partii meczu w secie trzecim od prowadzenia, po ataku Starzyk-Bonach na podwójny bloku, rozpoczęły zawodniczki Rumi (0:1). Bardzo szybko atakiem z lewego skrzydła stan rywalizacji wyrównała Konieczna. Nie był to jednak początek wymiany punkt za punkt, kolejno w atakach myliły się Ozsoy i Świeniewicz, a prowadzenie 5:2 uzyskały zawodniczki z Rumi. Sopocianki nie pozwoliły jednak rywalkom długo cieszyć się z tej przewagi, skuteczna gra w kontratakach zmieniła obraz gry, a na pierwszej przerwie technicznej prowadzenie i kontrolę nad przebiegiem partii odzyskały gospodynie (8:7).Wydawało się, że odsłona ta będzie najbardziej wyrównaną, faza seta między pierwszą, a drugą przerwą techniczną to jednak popis gry sopockich atakujących, w tym fragmencie meczu przyjezdne zdobyły tylko dwa 'oczka' (16:9). Końcówka seta i meczu to kolejne próby przedłużenia swoich szans, podejmowane przez podopieczne trenera Skrobeckiego, jednak pewnie grające zawodniczki Trefla nie pozwoliły odebrać sobie prowadzenia. Efektowne zagrania na siatce przeplatały błędy serwisowe popełniane przez obie ekipy, spotkanie bardzo mocnym atakiem po skosie z lewego skrzydła zakończyła Ozsoy (25:14). Siatkarki Atomu Trefla Sopot wygrały 3:0 umacniając się na pozycji lidera tabeli PlusLigi Kobiet.

MVP meczu wybrano Eleonorę Dziękiewicz

Atom Trefl Sopot -  TPS Rumia 3:0
(25:15, 25:17, 25:14)
Składy zespołów:
Trefl Sopot:
Świeniewicz (11), Bełcik (1), Maculewicz (13), Dziękiewicz (13), Fatiejewa (4), Neriman (11), Śliwa I. (libero) oraz Śliwa M., Konieczna (6) i Sieczka (1)
TPS Rumia: Leszczyńska, Zemtsova (1), Pykosz (5), Starzyk-Bonach (2), Martinez (7), Hudima (7), Jagodzińska (libero) oraz Brodacka i Mikołajewska (5)

Źródło: siatka.org