czwartek, 16 września 2010

Wywiad z Eweliną Toborek.


PW.- Nie żałujesz swojej decyzji o grze w TPS-ie ?

ET.- Generalnie podejmuje decyzję, żeby ich nie żałować. Na razie trenujemy, ale mam nadzieję, że nie będę żałować. Na razie jestem zadowolona.

PW.- Jak podoba Ci się w Rumi ?

ET.- Powiem szczerze, że nie mam czasu jej zwiedzać. Zwiedzam jedynie na spacerach z psem, czyli generalnie zwiedzam lasy i pola. Ewentualnie kawałek plaży za Rumią.

PW.- Uważasz, że PlusLiga zawita w Rumi na dłużej niż rok ?

ET.- Mam taką nadzieję. W zeszłym roku beniaminek z Łodzi pokazał, że można zawojować ligą i mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie.

PW.- Co możesz powiedzieć na temat kibiców po meczach gdy grałaś jeszcze w Treflu Sopot? Jak podobała Ci się atmosfera jaką robili na trybunach ?

ET.- Na pewno byli głośno. Nawet u Nas na hali stulecia w Sopocie czułam się jakbym grała w Rumi, a nie u siebie w Sopocie. Mam nadzieje, że w tym roku będzie Ich więcej, że będą jeździli z Nami na mecze wyjazdowe.

PW.- To w takim razie jak możesz zachęcić kibiców, żeby przychodzili jak najliczniej do hali na mecze TPS-u ?

ET.- Mam nadzieje, że będą zadowoleni z Naszej postawy i z każdym meczem będzie Ich coraz więcej. Wiadomo- jak zespół wygrywa to przyciąga kibiców. Hala jest duża, miejsca jest sporo. Także oby było Ich jak najwięcej.

Z Eweliną Toborek rozmawiał Patryk Wyrwas.
Już niedługo wywiad z Eweliną Mikołajewską.