czwartek, 9 września 2010

Wywiad z Justyną Ordak.

PW.- W poprzednim sezonie grałaś w Stali Mielec. Jak wspominasz tamten okres ?

JO.- Bardzo miło wspominam ten czas. Bardzo dużo tam się nauczyłam. Milo, po prostu miło. Choć na drugim końcu Polski, ale miło.

PW.- Po czasie spędzonym w Rumi nie żałujesz decyzji o odejściu ze Stali ?

JO.- Nie, nie. Generalnie jestem bardzo zadowolona choć jest ciężko, ale myślę, że przyniesie to jakiś efekt.

PW.- Celem klubu jest miejsce w pierwszej 8. Masz może jakieś cele osobiste ?

JO.- Chciałabym jak najlepiej tutaj pomóc drużynie i chciałabym się po prostu przydać. To jest mój największy cel

PW.- Słyszałaś coś od "starszych" zawodniczek TPS-u na temat kibiców ?

JO.- Tak. Słyszałam, że kibiców jest bardzo dużo. Zarówno są mali kibice i starsi. Bardzo kibicują i zawsze przed meczem śpiewają zanim dziewczyny wejdą na parkiet.

PW.- Jak myślisz ? Na co stać TPS w przyszłym sezonie ?

JO.- Myślę, że jak będziemy tak pracować to ta praca musi przynieść efekt i generalnie musimy być w 8. Myślę, że Nam to się uda, bo jak mówię- bardzo ciężko pracujemy.

Z Justyną Ordak rozmawiał Patryk Wyrwas.
Jeszcze w tym tygodniu wywiady z Eweliną Toborek, Eweliną Mikołajewską i Jerzym Skrobeckim.